Strona główna
MAGRA
wczasy nad morzem

Ilość odwiedzin

851649

Ilość odsłon

2069456

 

Archiwum bloga

 

Etykiety

Ania z Zielonego Wzgórza (1)

Maja w ogrodzie  (1)

Pokoik na poddaszu (1)

Sendom domy drewniane (1)

TVN (1)

TVP (1)

bocian (2)

bombki (4)

bombki zdobione koronką (1)

choinka (3)

decoupage (1)

dekoracje (2)

dekoracje z lawendy (1)

dekoracje świąteczne (4)

dekoracje świąteczne w ogrodzie (1)

drzewko bożonarodzeniowe (1)

funkie (1)

hosty (1)

jogurt (1)

koronka (2)

krowa (1)

lawenda (1)

mleko (1)

mój dom (1)

ocet własnej roboty (1)

ogród (3)

ogród w święta (1)

ozdoby choinkowe (1)

ozdoby świąteczne (2)

polskie zioła (1)

prezenty (4)

pszczoły (1)

rośliny (3)

serki (1)

telewizja (1)

transfer (1)

twaróg (1)

upominki (2)

zdrowe żywienie (1)

zima (2)

święta (4)

święta  (1)

 

Mapa odwiedzin

 

Strony, które lubię odwiedzać

Jagodowy zagajnik

Green Canoe

Arte Ego

Słowiańska 7

Malowany kokon

Au Pays Des Merveilles

Efektowny ogród

Betform-art

Deccoria

Foto-Gilarski - wszystko o gołębiach

 

17 grudzień 2014 - Bombkomania story

 

Oto kilka przykładów mojej świątecznej radosnej twórczości{#emotions_dlg.muza}

 

Jak się nieopatrznie kupi poduszkę to później chciał nie chciał trzeba do niej  dorobić pasujące ozdoby choinkowe.

 

Teraz bombki robione metodą decoupage.

 

A tak wygląda choinka ubrana  w ozdoby przeze mnie wykonane. Tych zdjęć nie robiłam siedząc na suficie tylko na schodach.

 

Fajnie wyglądają bombki dekorowane koronką i podświetlone lampkami ledowymi.

 

THE END {#emotions_dlg.hejka}

 

 

Komentarze

Twoję imię

Twój email

Treść komentarza

 

 

Przepisz kod z obrazka token

 

 

18 styczeń 2014 - Podwórkowe kaczki awansują na "salony"

Miałam je już wyrzucić, bo nogi poodpadały, kleiłam trzy razy głowy i całe były upaćkane cementem.  Niosłam je do śmietnika i nagle sobie przypomniałam, że ja przecież nie wyrzucam popsutych rzeczy. Gdyby z tych kaczek zostały tylko oczy to rozumiem, ale jeśli są oczy i nóżki to przecież można odtworzyć całość. A miałam przecież dużo więcej.

Wzięłam więc kaczki do domu i umyłam, obejrzałam dokładnie


i Teoś  też obejrzał.

 


Potem ( już z Gabrysią )


kleiłyśmy, malowałyśmy, oklejałyśmy koronką, znowu malowałyśmy i na koniec pozłacałyśmy, aż brzydkie kaczątka przemieniły się … w takie tam złote kaczki .

Zyskały urodę, ale straciły wolność. Teraz będą siedziały w domu.

Jak to w życiu: zawsze jest coś za coś .


 

 

Komentarze

Twoję imię

Twój email

Treść komentarza

 

 

Przepisz kod z obrazka token

 

 

nowsze   1 2   starsze

Do góry


Strona główna :: Domki Apartament :: Ogród i okolica :: Pasje Marzeny Galeria :: Kontakt :: Cennik :: Opinie :: Kalendarz :: Prawie jak blog

MAGRA